Powered By Blogger

wtorek, 12 stycznia 2010

Dzisiejsza rybka o!

(Finowie dbają o zdrowie swoich klientów, specjalne kocyki w serduszka,którymi można się okryć popijając ciepłą herbatkę)


Gdy tak w piękny poranek (a raczej popołudnie) wędrowałyśmy po centrum jakże pięknego Turku, dostrzegłyśmy stragany. Tam oto Pan Fin i Pani Finka sprzedawali rybki. Zadecydowałyśmy, że skosztujemy tego fińskiego specyfiku, który miałyśmy sobie przyrządzić na obiad.

Nasz obiadek składał się z: wędzonego łososia z przyprawami, pieczonego chlebka czosnkowego i soku pomarańczowego :)

Lekko prześwietlony łosoś;p

2 komentarze: